A- A A+
vimeo facebook
28 // 05 // 2019
"Drzewa są bezbronne", czyli o sztuce zaangażowania

"To wyjątkowa młodzież, niezwykle wrażliwa" - tak o uczestnikach programu "Sztuka zaangażowania - rezydencje artystyczne w MOS-ach i MOW-ach" mówi Maja Dobiasz-Krysiak, koordynatorka projektu. "Sztuka zaangażowania" to program edukacji kulturalnej, w którym Młodzieżowe Ośrodki Socjoterapii i Młodzieżowe Ośrodki Wychowawcze zapraszają artystów do długotrwałej wspólnej pracy twórczej, tzw. rezydencji.

Interwencje artystyczne
Rezydencje nie ograniczają się do wymiaru wyłącznie artystycznego, równie ważny jest tu kontekst społeczny. W programie spotykają się i konfrontują różne punkty widzenia i odbioru otaczającej rzeczywistości: młodzieży, nauczyciela i artysty. Nauczyciel, jako osoba, która najdłużej i najlepiej zna uczniów, jest jednocześnie mediatorem i tłumaczem pomiędzy nimi a twórcą - przybyszem z zewnątrz, który przez cały czas trwania projektu stara się wspierać uczestników rezydencji w przekładaniu ich własnego zdania i emocji na język sztuki. Każdy ośrodek dokumentuje swoje działania, z materiału powstają potem krótkie filmy, na które składają się wybrane fragmenty całego procesu i finał.

"Sztuka zaangażowania" to program cykliczny, obecnie realizowana jest jego czwarta edycja. Schemat i idea od lat są niezmienne: chodzi o przeprowadzenie interwencji artystycznej za pomocą sztuki. Interwencji, która nie jest jedynie wyrazem twórczej aktywności zaangażowanej młodzieży, ale również niesie za sobą zmianę postaw, otoczenia, przestrzeni, w której się program dzieje, a także relacji z sąsiadami. Uczestnicy poruszają tematy aktualne, ważne lokalnie, także te trudne, budzące wiele emocji, kontrowersyjne. Czasami przestrzeń jest im dobrze znana (tak się dzieje w edycjach skierowanych do szkół), a czasem obcują z nią od niedawna (przestrzeń nieznana, którą warto oswoić to domena MOS-ów i MOW-ów).

Dzięki programowi zawiązują się lokalne sojusze, a zmiany postaw dotyczą nie tylko uczestników programu, często zmianom podlegają odbiorcy. Interwencje, przekładając emocje młodzieży na język sztuki współczesnej, dotykają rzeczy ważnych dla całej społeczności, sprawiając, że wychowankowie MOS-ów i MOW-ów stają się na chwilę jej częścią i tracą łatkę tzw. trudnej młodzieży.

Za ubiegłoroczny projekt, trwający od września 2017 roku do czerwca 2018, Maja Dobiasz-Krysiak, koordynatorka projektu i Katarzyna Grubek - kierowniczka działu Kultura i Media w Fundacji Centrum Edukacji Obywatelskiej zostały wyróżnione Warszawską Nagrodą Edukacji Kulturalnej 2018 w kategorii organizacje pozarządowe.

Swatki
O swoim wkładzie w projekt mówią: “Program skierowany jest każdorazowo do czterech ośrodków. Najczęściej pocztą pantoflową dostajemy namiary na szkoły albo ośrodki, które są zainteresowane udziałem w programie. Czasem wiemy tylko, że warto tam zapukać i opowiedzieć o tym, co robimy.

Dogadujemy się z nauczycielami, czyli mówimy im na czym ten projekt polega, zapraszamy do udziału, wdrażamy w specyfikę programu i czekamy na decyzje. Jeśli się zgodzą, zostają opiekunami grupy, kimś w rodzaju mentorów, tłumaczy młodzieży. Czasami jest tak, że bardzo pomaga nam w tym procesie dyrekcja, rekomendując konkretne osoby na opiekunów. Takie osoby, o których wiadomo, że mają w sobie chęć do pracy twórczej, potrafią współpracować i tworzyć długotrwałe relacje, trwające pełny rok szkolny. To duże zobowiązanie, żeby świadomie podjąć decyzję o udziale w kilkumiesięcznym projekcie.

Kolejny krok to kwestie formalne, podpisanie umów z opiekunami, kojarzenie w pary artysta-opiekun. W tym samym czasie spływają propozycje od twórców. Mamy siatkę kontaktów, ale korzystamy też z pomocy Zachęty i Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Twórcy w krótkiej formie video tłumaczą, dlaczego chcą nawiązać współpracę. My, jako komisja, wybieramy pierwszą grupę artystów. W ostatniej edycji dostałyśmy ponad dwadzieścia zgłoszeń, a szkołom zaproponowałyśmy tylko dziesięciu kandydatów. Tych, którzy najbardziej pasują do idei przeprowadzenia interwencji artystycznej za pomocą sztuki zaangażowanej społecznie.

Przekazujemy prezentacje artystów i tu nasz wpływ się kończy: szkoły podejmują autonomiczne decyzje, pozbawiając nas roli “swatek”.

Pierwsze spotkanie artysty i nauczyciela, kiedy poznają nawzajem siebie i środowisko, w jakim będą pracować, to jest bardzo ważny moment… Pamiętajmy, że to młodzież, która funkcjonuje poza mainstreamem szkolnym, i że ta współpraca to duże wyzwanie dla każdej ze stron”.

Wspólne wartości w Radości
W zwycięskim projekcie młodzież z MOS-u nr 8 w Radości współpracowała z artystką wizualną, specjalistą ds. edukacji artystycznej i animatorką kultury, Małgorzatą Minchberg, która starała się ich otworzyć na inny sposób patrzenia na świat, pozbawiony rutyny i utrwalonych schematów. Okazało się to prostsze niż się początkowo wydawało. Razem z opiekunką grupy, Justyną Bojarską, przeprowadziły uczniów przez wyjątkowy proces twórczy i edukacyjny, a nawet - animacyjny, pomagając im dostrzec talenty, to co w nich wartościowe i co dawało im moc. Małgorzata zabierała ich do lasu, do galerii, prowokowała do dyskusji o tym co legalne, a co nielegalne, stawiając też trudne pytania, jak to, czy legalne zawsze oznacza dobre.

Finał projektu doskonale pokazał to, co młodzież na co dzień skrywała przed światem: otwarte głowy, własne niezależne postrzeganie otaczającej rzeczywistości, umiejętność wyjścia poza schemat.

Co ciekawe uczestników programu nie łączyły wcześniej ani wieloletnie relacje koleżeńskie i przyjacielskie, ani też miejsce. Mimo że ostatecznie to Mazowiecki Park Krajobrazowy stał się głównym bohaterem ich działań, to właśnie otulina lasu długo jawiła się jako coś nieznanego, równie anonimowego dla wszystkich. Kiedy pojawił się kontekst lokalny? W trakcie szukania wartości, które byłyby wspólne dla wszystkich uczestników.


Drzewa są bezbronne
Początkowo młodzież szukała prostych nawiązań, skojarzeń związanych z miejscem, które ich połączyło. Pochodzący z różnych miejscowości rozrzuconych po całej Polsce spotkali i poznali się w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii w Radości. To właśnie “radość” była motywem przewodnim pierwszych rozmów i prób artystycznych.

W trakcie projektu okazało się, że zielona, przyjazna przestrzeń ma ulec znacznym przeobrażeniom: to, co dotąd dziewicze, nieskażone stawało się betonową dżunglą. Tuż obok okien MOS-u powstawała autostrada: na oczach młodzieży wycięto tysiące drzew, które przestały być także schronieniem małych zwierząt i ptactwa. Młodzież przeżywała to na swój własny sposób i w finałowym spektaklu, wykorzystując język sztuki, opowiedziała o tym procesie.

Uczniowie przeszli milcząco przez teren wycinki i na leżących pniach drzew białą farbą każdy z zostawił swój ślad: literę, które razem utworzyły napis "drzewa są bezbronne". Z całą pewnością nie było to jedynie działanie artystyczne. Pochód, w którym przeszli też zaproszeni goście: rodziny i przyjaciele uczestników tętnił wspólnotą emocji, smutkiem i żalem za tym, co z trudem oswojone, teraz bliskie i ważne zmieniało się na zawsze, znikało z pola widzenia.

“Sztuka zaangażowania” to program, w którym uczestnicy przy udziale artysty rezydenta mają za zadanie zrealizować artystyczne działanie w przestrzeni publicznej, prowokując zmianę społeczną w swoim otoczeniu. Akcja “Drzewa są bezbronne”, będąca wyrazem emocji młodzieży, z całą pewnością taką zmianę przyniosła.

https://publicystyka.ngo.pl/drzewa-sa-bezbronne-czyli-o-sztuce-zaangazowania

  • Brak komentarzy